Joanne
Właściciel Stajni
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:32, 09 Kwi 2011 Temat postu: 28.11.2010 - Spacer (by Szetlandka) |
|
|
-Siemka mała! Co u Ciebie? Przepraszam że mnie nie było , ale no miałam bardzo dużo zaległych prac i no nie miałam za dużo czasu. Nie gniewaj się.-powiedziałam tuż po przyjściu do Ahory Antarktydzie. Zaraz wzięłam się za ciało z plam z gnoju które oczyściłam gumowym zgrzebłem. Potem przeczesałam ją całą miękką szczotką i wygrzebałam z ogona i grzywy chwasty i trawę z sianem. Następnie rozkleiłam palcami zlepione ze sobą kosmyki włosów. Oczyściłam strzałki kopystką i wyszczotkowałam całe kopyta twardą szczotką. Przyczepiłam uwiąz do kantara i wyszłam na spacer z klaczą. Na dworze było o dziwo ciepło jak na Listopad więc poszłyśmy w kierunku łąki lecz w połowie drogi złapał nas deszcz. Nie byłam zbytnio zaskoczona bo w końcu mamy jesień więc od razu zawróciłyśmy do Ahory. Wzięłam suchy ręcznik i wysuszyłam klacz, ochłodziłam jej nogi wodą i ponownie je wysuszyłam innym ręcznikiem. Zrobiłam Antarktydzie 10 minutowy masaż i dałam jabłko i wyszłam żegnając się z koniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|