Zuzka
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:06, 06 Sty 2015 Temat postu: 01.01.2015 i wcześniej: zajeżdżanie |
|
|
RELACJA Z ZAJEŻDŻANIA
1 miesiąc - wiek 2 lata 6 miesięcy
Ogierek przyzwyczajony już do chodzenia na kantarze w wieku 2,5 roku zostaje zajeżdżany. Na pierwszy ogień ogłowie z wędzidłem o smaku jabłkowym. Poprowadziliśmy arabiszcze na halę. W pogotowiu czekała już lonża pierwszy kontakt z wędzidłem przebiegł entuzjastycznie: kto by odmówił jabłkowego smaku? Jednak przy kolejnych probach było już ciężej, ogiereł już się pokapował że to niedobre. Zmieniłam wędzidło na łagodniejsze, podwójnie łamane. Brał je lepiej. Po kiełznaniu nauka chodzenia na lonży, a w międzyczasie gra w jeża.
2 miesiąc - wiek 2 lata 7 miesięcy
Ogłowie już mamy opanowane czas na czaprak i pas do lonżowania. Założenie czapraka i przejście z nim na grzbiecie nie było takie złe, najgorzej było z pasem. Dobre dwie godziny zajęło nam uświadomienie Omnisowi, że to nie jest najgorsze co go spotka. Trzy dni to było lonżowanie pełne brykania, na 20 kół jakieś 2 spokojne, potem dał już za wygraną. Mocujemy wypinacze w celu urobienia mięśni.
3 miesiąc - wiek 2 lata 8 miesięcy
Ćwiczymy jeszcze pierwszy tydzień na wypinaczach i dajemy na koniowatego siodło. Zapinanie popręgu elegancko, gorzej z poruszaniem się w takim sprzęcie. Pierwsze oprowadzanie z takim siodłem poszło sprawnie, jednak z chodzeniem na lonży gorzej - Omnis non stop się potykał. Pod koniec miesiąca jednak odzyskał jakią taką równowagę.
4 miesiąc - wiek 2 lata 9 miesięcy
Odpoczywamy od regularnych ćwiczeń - pozornie. Uczymy się skakać i ćwiczymy zaufanie. Ogier jest wpuszczany w korytarze, gramy w 7 gier, chadzamy na spacerki na uwiązie i inne rzeczy. Oswajamy także ogierka do moich klaczydełek.
5 miesiąc - wiek 2 lata 10 miesięcy
Koniec laby, zakładamy pierwszy ciężar, którym jest wysłużony worek z wapnem. Koń się uspokoił już przez tyle lonży, więc ta część poszła szybko. Parę bryknięć oczywiście było jednak można powiedzieć że kary polubił ten rodzaj pracy. Zmniejszamy częstotliwość pracy do jednego lub dwóch razy na dwa tygodnie.
6 miesiąc - wiek 2 lata 11 miesięcy
Koń już jest mocno przećwiczony, nabrał mięśni jako takich - tyle ile można zyskać przy lonżowaniu. Uczymy się chodzenia wystawowego i lonżujemy w siodle na wypinaczach.
7 miesiąc - wiek 3 lata
PIERWSZE WSIADANIE: 01.01.2015
Po przelonżowaniu Omnisa przysunęłam sobie stołek i stanęłam na najwyższym stopniu. Łukasz podszedł z kawalerem i głaskał po szyi. No nie ma na co czekać, wsiadłam no. Szybko włożyłam nogi w strzemiona, chwyciłam wodze. Zero reakcji ze strony konia, jedynie nastawienie uszu. Jednak gdy dałam mu sygnał łydką do pójścia do przodu zaczął brykać i wierzgać. Dałam mu większy sygnał i puścił się galopem. Zrobiłam półsiad i zaczęłam go uspokajać głosem. Omnis leciał przed siebie , robił jedynie zakręty w rogach. Delikatnie go zwalniałam wodzami. W końcu odpuścił. Przeszedł do kłusa i stępa. Poklepałam go i dałam sygnał na kłus. Miał drobne zawieszenie systemu, ale po powtórzeniu znaku pojechał eleganckim kłusem. Zaczęłam anglezować. Po dwóch kołach zwolniłam go dosiadem do stępa, do stój i zeszłam. Rozebraliśmy go razem z Łukaszem i puściliśmy luzem bez kantara żeby się wybiegał do końca.
W DNIU 01.01.2015 KOŃ ZOSTAŁ ZAJEŻDŻONY WSTĘPNIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|