REKONWALESCENCJA

nirv

Sepia po operacji przez dłuższy czas stała w boksie, po jakimś czasie dostaliśmy zezwolenie od weterynarza na spacery w stępie - zaczynając od 10 minutowych, dochodząc aż do godzinnych dwa razy dziennie.

Następnie oprócz tego zaczęliśmy prace pod siodłem - wpierw było do dodatkowe 30 minut pracy w stępie, a po dwóch tygodniach po 3 koła kłusem na nogę, powolutku wydłużając czas kłusa. Gdy doszło do 10 okrążeń kłusem klacz mogła zacząć galopy - od 2 okrążeń. Z początkiem galopów klacz dostała pozwolenie na małą kwaterkę.

Przez kolejne pół roku klacz była jeżdżona w trzech chodach, bez żadnych skoków i chodów bocznych, następnie powoli zwiększaliśmy obciążenie - dodawaliśmy chody boczne, oraz drągi. Po trzech miesiącach klacz przypomniała sobie wszystko co potrafiła z ujeżdżenia i doszła do skoków do L/P klasy.

Robiliśmy rentgen, wszystko się bardzo dobrze pozrastało, więc można powiedzieć, że klacz wyszła ze swojej kontuzji.